Z okazji świąt postanowiłem zrobić dwie autorskie nalewki, a następnie przetestować ich działanie. Wyciągi jeszcze będą się trochę macerować, ale opiszę tutaj recepturę, aby ktoś mógł również spróbować sporządzić takie preparaty samemu i obserwować wyniki ich działania. Moim zamierzeniem było stworzenie nalewek tonizujących układ nerwowy, wzmacniających układ immunologiczny, odtruwających wątrobę oraz działających antyhepatotoksycznie, jednocześnie pobudzających, wzmagających błyskotliwość i poprawiających pracę mózgu poprzez lepsze jego ukrwienie. Łącząc ze sobą określone surowce opierałem się na naszej dotychczasowej wiedzy i nowszych pracach naukowych.
Nalewka nr 1
Rp.
Ginkgo biloba (folium) 400g
Baccharis genistelloides (herba) 100g
Sylibum marianum (semen) 100g
Panax Ginseng (radix) 50g
Sposób przyrządzenia: do dużego słoja wsypałem 400g suszonych i rozdrobnionych liści miłorzębu dwuklapowego (Ginkgo biloba). Następnie sporządziłem napar z 50g Carqueji (Baccharis genistelloides) oraz odwar ze 100g ostropestu plamistego (Sylibum marianum). Suszone korzenie żeń-szenia (Panax ginseng) rozdrobniłem i wrzuciłem do słoja. Stworzone dwa wyciągi (napar i odwar) wlałem do słoja, a następnie wypoziomowałem alkohol do wartości 60%. Następnie wlałem go do słoja w proporcji 3:1 (trzy części surowców roślinnych na jedną część alkoholu). W ten sposób uzyska się stężony wyciąg alkoholowy, który można nawet nazwać ekstraktem lub dość mocną nalewką. Maceracja powinna trwać 12-20 dni w szczelnym zamknięciu i z dala od światła. Po tym okresie wyciąg odcedzamy do butelek, bardzo dokładnie ugniatając surowiec, aby wycisnąć z niego możliwie najwięcej esencji. Po zebraniu cieczy, materiał możemy zalać małą ilością wody przegotowanej i poczekać aż wyciągnie ona resztkę cennych substancji (wstrząsamy słojem, aby utworzyć cyrkulację przelewową) i dolewamy to do właściwego wyciągu. Dawkujemy 5-10 ml raz lub dwa razy dziennie. Kuracja powinna trwać 1-2 miesiące, aby efekty były w pełni zauważalne.
Działanie: poprawia procesy pamięciowe i kojarzeniowe, usprawnia pracę mózgu poprzez polepszenie krążenia obwodowego, wzmacnia naczynia krwionośne, zmniejsza przepuszczalność śródbłonków naczyń krwionośnych (przeciwwysiękowo), odtruwa wątrobę, działa antyhepatotoksycznie i ochronnie na miąższ wątroby, znosi szumy w uszach, ogólnie wzmacniająco na organizm, tonizuje układ nerwowy, uspokaja pracę serca, działa przeciwdepresyjnie i poprawia samopoczucie.
Wskazania: depresja, przeziębienie, zaburzenia pamięci, choroba Alzheimera, obciążenie wątroby i narażenie na wnikanie w nią hepatotoksyn, zespół zimnych nóg i dłoni, okres wzmożonego narażenia na czynniki stresogenne, aktywny wysiłek umysłowy (poprawia przyswajanie informacji i naukę).
Nalewka nr 2
Nalewka nr 2
Rp.
Ginkgo biloba (folium) 400g
Ilex paraguariensis (herba) 300g
Ilex guayusa (folium) 100g
Paulinia cupana (semen) 100g
Sposób przyrządzenia: do dużego słoja wsypałem wszystkie surowce, czyli 400g suchych liści miłorzębu dwuklapowego (Ginkgo biloba); 300g suszonego ziela ostrokrzewu paragwajskiego (=Yerba Mate=Ilex paraguariensis); 100g suszonych liści innego, mniej znanego gatunku ostrokrzewu (Ilex guayusa) oraz 100g sproszkowanych nasion guarany (Paulinia cupana). Całość zalałem alkoholem 60% w proporcji 1:1. Maceracja powinna trwać około 12-20 dni w szczelnie zamkniętym naczyniu w ciemnym miejscu. Przy odcedzaniu wyciągu najlepiej zrobić to samo, co opisałem wyżej w przypadku pierwszej nalewki. Dawkowanie: 10-15 ml raz lub dwa razy dziennie.
Działanie: psychostymulujące, poprawiające krążenie obwodowe mózgowe oraz krążenie w kończynach, poprawia pamięć krótkotrwałą, zwiększa wydolność fizyczną i psychiczną, pobudza do działania, działa przeciwrodnikowo, reguluje trawienie, ułatwia wypróżnienia, wzmacnia siłę skurczu mięśnia sercowego, znosi szumy w uszach, wzmacnia wrażenia senne (zwiększa częstotliwość tzw. świadomych snów), poprawia samopoczucie.
Wskazania: zaburzenia pamięci i problemy z koncentracją, okres wzmożonego stresu i wysiłku fizycznego, obniżony nastrój, depresja, niechęć do działania, zespół zimnych stóp i dłoni, grypa i przeziębienie, sesje z dużą ilością materiału do nauczenia i opanowania, zaburzenia trawienia na podłożu nerwowym-stresogennym, zaburzenia snu.
Krótka charakterystyka poszczególnych składników, czyli jak to w ogóle działa:
Miłorząb dwuklapowy=japoński (Ginkgo biloba) - jedno z najstarszych drzew na świecie i roślina uświęcona w medycynie ludowej Azji. Pozyskiwane są liście, które dostarczają cennych składników czynnych w postaci: flawonoidów (kemferol, apigenina, kwercetyna, luteloina i izoramnetyna), biflawonoidy, proantocyjanidyny, laktony (ginkgolidy A, B, C, J, M) i inne cenne związki. W każdym razie po wnikliwych badań składu chemicznego liści miłorzębu stwierdzono, że działa ochronnie na naczynia krwionośne, poprawia krążenie obwodowe w mózgu i całym ciele, usprawnia ukrwienie mięśni szkieletowych i mózgowia, poprawia całą gospodarkę tlenową, przez co zapewnia działanie psychostymulujące. Łagodzi również objawy astmy i inne schorzenia układu oddechowego. Hamuje lub znosi nieprzyjemne szumy w uszach i wraz z innymi roślinami może być stosowany w chorobie Alzheimera. Hamuje aktywność wolnych rodników oraz zapobiega rozpadowi i degeneracji niektórych neuroprzekaźników (głównie odpowiadających za procesy pamięciowe i transdukcję sygnałów z komórek mięśni gładkich). Może hamować proliferacje wątrobowych komórek nowotworowych. Ponadto zwiększa inhibicję oksydazy monoaminowej, przez co może działać antydepresyjnie i uspokajająco.
Ostrokrzew paragwajski (Ilex paraguariensis=Yerba Mate) - pochodzi z Ameryki Południowej i jest od dawna stosowana w medycynie amazońskiej i umieszczana w farmakopeach tamtejszych krajów. Działa głównie psychostymulująco, pobudzająco, termogenicznie, wzmaga błyskotliwość i zdolność wydobywania engramów z pamięci. Ponadto redukuje uczucie głodu, działa przeciwzapalnie, ułatwia wypróżnienia, reguluje trawienie, wymiata wolne rodniki. Zawiera m.in. kofeinę, teobrominę, teofilinę, flawonoidy, saponiny i kwasy fenolowe.
Dokładna specyfikacja farmakognostyczna Ostrokrzewu paragwajskiego i Miłorzębu dwuklapowego została przeze mnie opisana pod tym linkiem: http://farmakognozja.blogspot.com/2011/07/yerba-mate-i-miorzab-dwuklapowy.html
Carqueja (Baccharis genistelloides) - pochodzi z Amazonii, gdzie jest znanym i cenionym lekarstwem na problemy trawienne, żołądkowe i schorzenia wątroby. Używana jest w tamtych rejonach do obniżania gorączki, leczenia malarii, anemii, zaburzeń pracy nerek, stanów zapalnych dróg moczowych i robaków w jelicie. Głównie jest potężnym lekarstwem osłaniającym i regenerującym wątrobę. W badaniach na szczurach podawanie ekstraktu z tej rośliny przy jednoczesnym zatruciu falloidyną (trująca toksyna zawarta m.in. w muchomorze sromotnikowym), skutkowało stuprocentową regeneracją wątroby. Carqueja zawiera aż do 20% flawonoidów (m.in. kwercytynę, luteolinę, nepetynę, apigeninę i hispidulinę) oraz diterpeny klerodanu. To właśnie synergia frakcji flawonoidów odpowiada za główne działanie lecznicze. Pełny opis Carqueji sporządziłem tutaj: http://botanicscience.blogspot.com/2010/07/carqueja-remedium-na-zoadek-i-nie-tylko.html
Ostropest plamisty (Silybum marianum) - to roślinka pochodząca z basenu Morza śródziemnego. Jest bardzo starym surowcem leczniczym, wspominanym przez Teofrasta około 300 roku p.n.e. Obecnie zapotrzebowanie na ostropest jest tak duże, że uprawia się go w większości krajów o klimacie umiarkowanym, w tym w Polsce. Cenne związki chemiczne znajdują się w owocu, a dokładniej w łupinie nasiennej (Fructus Silybi mariani=Fructus Cardui mariani=Semen Silybi mariani). Od 1949 roku sporządzano pierwsze apteczne preparaty na schorzenia wątroby z ostropestu, a w 1969 roku Wagner wyizolował z surowca na skalę przemysłową związki czynne rośliny. Przez lata wyciągi z owoców ostropestu oraz czysty zespół flawonolignanów były wnikliwie badane na zwierzętach oraz klinicznie na ludziach. Dzięki temu poznano dokładne i precyzyjne dane dotyczące działania rośliny w organizmie ludzkim wraz z jej realnymi właściwościami leczniczymi. Po raz kolejny okazało się, że ludowe zastosowanie ostropestu w schorzeniach wątroby, zostało potwierdzone w późniejszych badaniach naukowych. Skład chemiczny owoców (łupin nasiennych) ostropestu jest dość złożony, obejmuje m.in. 1) Zespół flawonolignanów (1,5-3,0% - silybina, silybinina, silydianina, silykrystina, izosilybina, oligomeryczne pochodne silymarynowe); 2) Zespół fitosteroli (630 mg% - kampesterol, stigmasterol, beta-sitosterol); 3) Olej tłusty (20-30% - kwasy tłuszczwe: linolowy, olejowy, palmitynowy); 4) Zespół flawonoidów (kwercetyna, apigenina, luteolina, naringenina, eriodictiol, taxifiolina) oraz inne składniki o drugorzędnym działaniu. Zatem wyciągi z ostropestu działają głównie na wątrobę. Udokumentowano działanie hepatoochronne - flawonolignany uszczelniają uszkodzone błony komórkowe wątroby oraz blokują wnikanie do wnętrza komórek związków toksycznych wewnątrzustrojowych oraz egzogennych (m.in. z powietrza, wody i roślin rosnących na glebie obfitej w przeróżne szkodliwe związki chemiczne). Ostropest działa również odtruwająco na toksyczne związki dostarczane zewnętrznie (alkohol, metale ciężkie, leki obciążające wątrobę, ksenobiotyki, związki promieniotwórcze, spaliny, pleśnie i trujące grzyby m.in. trucizny z muchomora sromotnikowego). Ponadto wyciągi z Silybum neutralizują wiele toksyn endogennych np. związki wytwarzane przez pasożyty i grzyby (Candida). Ważną aktywnością ostropestu jest jego działanie antyoksydacyjne. Kiedy w naszym organizmie powstaje zbyt wiele wolnych rodników tlenowych staje się to niebezpieczne dla całego ustroju, gdyż uszkadzają one DNA i zdrową tkankę. Wykazano, że zdolność reaktywnych grup hydroksylowych w ostropeście jest w stanie wymiatać nadmiar wolnych rodników blisko 10-20 razy silniej niż witamina E, działając przy okazji prozdrowotnie na inne części organizmu. Kolejnym istotnym elementem działalności fitofarmakologicznej ostropestu są jego zdolności regeneracyjne poprzez syntezę makrocząsteczkowych białek, które pomagają hepatocytom wyrównać poziomy enzymów i protein, dzięki czemu praca komórek wątrobowych jest unormowana i zakcelerowana. Doc. dr hab. farm. Aleksander Ożarowski pisze: "Naukowcy są zdania, że związki czynne ostropestu mają zadziwiającą zdolność hepatotropową - szybkiego i selektywnego nagromadzenia w wątrobie i osiągania w niej stężenia niezbędnego do wywołania efektów terapeutycznych". Inne ciekawe właściwości lecznicze ostropestu to m.in. hamowanie wytwarzania prostaglandyn, a co za tym idzie stanów zapalnych, obniżanie cholesterolu we krwi i hamowanie wytrącania blaszek miażdżycowych oraz zapobiega wytrącaniu złogów i kamieni żółciowych. In vitro sylimaryna hamuje podziały komórek nowotworowych.
żeń-szeń (Panax ginseng) - zwany inaczej żeń-szeniem prawdziwym to roślina używana już od blisko 3000 lat. Była tak cenna, że za jej kradzież z cesarskich lasów robiono cesarkę głowy. W pewnym okresie historii (XVIII wiek) w Europie osiągnęła wartość złota. Była uznawana za środek wzmacniający oraz odmładzający. Jej wartości lecznicze stały się szeroko znane w całej Euro-Azji i obrosły wieloma legendami. Nauka później szybko zweryfikowała cudowne właściwości tej małej, niepozornej bylinki i w większości potwierdzono po raz kolejny słuszność dawnej medycyny. Właściwie to żeń-szeniowi należałby się osoby tekst, który być może w niedalekiej przyszłości powstanie na łamach tego bloga lub Botanicznej Galaktyki. Tymczasem skupimy się na składzie chemicznym. W korzeniach Panax ginseng wykryto ponad 30 glikozydów, pochodnych aglikonów, z czego główne to: ginsenozydy Rb1, Rb2, Rc, Rd, Re, Rf, Rg1, Rg2 oraz ginsenozyd Ro jako glikozyd kwasu oleanolowego. Ponadto polisacharydy, peptydoglukany i poliacetyleny. Najważniejsze właściwości żeń-szenia to działanie na funkcje poznawcze: wyciągi z korzeni poprawiają pamięć oraz pomagają osobom z uszkodzonymi ośrodkami pamięciowymi, zwiększają możliwości przyswajania informacji i uczenia się. Badania encelograficzne mózgu potwierdziły skuteczność wykorzystania wyciągów żeń-szenia i miłorzębu dwuklapowego w akceleracji funkcji mentalnych. Długotrwałe stosowanie wyciągów z tej cennej rośliny okazało się również pomocne w podnoszeniu nastroju, leczeniu stanów depresyjnych oraz ogólnego podniesienia jakości życia. Wiekowe zastosowanie żeń-szenia jako afrodyzjaku znalazło potwierdzenie w trzech badaniach klinicznych, z którego wynika, że poprawa funkcji seksualnych oraz leczenia zaburzeń erekcji nastąpiło u większości badanych. W dawce 900mg/d przez 8 tygodni na grupie 45 pacjentów z zaburzeniami erekcji wyciąg z czerwonego korzenia spowodował znaczącą poprawę wśród 60% badanych. Inną ważną właściwością żeń-szenia jest jego działanie immunomodulujące. Pobudzona aktywność komórek NK oraz ich cytotoksyczność okazała się pomocna w leczeniu syndromu obniżonej odporności oraz stanów przewlekłego zmęczenia. Badania wykazały, że przyjmowanie preparatów żeń-szeniowych istotnie zmniejsza ryzyko wystąpienia grypy lub zapadalności na przeziębienia. Opisywana roślinka wymaga jeszcze wielu badań, gdyż ma ona przed sobą szereg innych prozdrowotnych właściwości. Między innymi badania kliniczne z 2008 roku objawiły jej skuteczność w terapii osób ze zdiagnozowaną chorobą Alzheimera. Ponadto ciekawe są także obiecujące prognozy wykorzystania żeń-szenia w fitoterapii schorzeń naczyniowych układu krążenia oraz jego właściwości antynowotworowe.
Wayusa, czyli Ilex guayusa - to mniej znany braciszek lub siostrzyczka popularnej Yerba Mate. Należy do tej samej rodziny i gatunku ostrokrzewów liczącej około 300 gatunków. Jest natywny dla lasów amazońskich w Ekwadorze. Od czasów starożytnych Indianie wiedzieli o jej właściwościach pobudzających, a także magicznych. Sława liści wayusa rozprzestrzeniała się szybko wśród ludów dorzecza Amazonii, aż zawędrowała wysoko w boliwijskie Andy. Ilex guayusa zawiera aż 4-6% kofeiny, co sprawia, że jest jedną z najbardziej zasobnych w ten związek roślin na świecie. Ponadto w liściach wykryto też teobrominę oraz L-Taninę. Zwiera również wiele podstawowych aminokwasów o właściwościach wybitnie przeciwrodnikowych, silniejszych niż zielona herbata. Guayusa działa psychostymulująco i pobudzająco w zakresie podobnym do ostrokrzewu paragwajskiego, ale jednocześnie relaksuje i uspokaja organizm. Amazońskim myśliwym pozwalało to zachować czujność nawet podczas snu. Wysokie dawki wyciągów z liści ponoć wywołują efekty halucynogenne, a także regularne zażywanie odwarów z liści powoduje wzmocnienie snów, ułatwia ich zapamiętywanie, a nawet odzyskiwanie świadomości podczas snów, co zwie się popularnie "świadomym śnieniem". L-Tanina, czyli analog kwasu glutaminowego po przekroczeniu bariery krew-mózg działa psychoaktywnie, a także w synergii z kofeiną obniża czynniki stresogenne, działając przeciwdepresyjnie wraz z poprawieniem nastroju i ogólnej kondycji psychicznej. Przyczynia się do tego działanie owego analogu na zwiększenie poziomu dopaminy w mózgu i dyskusyjne zwiększanie poziomu serotoniny. W każdym razie Guayusa kwalifikowana jest do surowców inhibitujących monoaminooksydazę, stąd nie wolno łączyć jej z lekami z grupy antydepresantów selektywnego wychwytu serotoniny (SSRI). W jednym badaniu na szczurach wyszło nawet, że L-Tanina działa neuroprotekcyjnie. Indianie twierdzą, że Guayusa wyostrza zmysły oraz ułatwia wchodzenie w stany transowe. Dlatego w niektórych regionach Amazonii jest ważnym środkiem stosowanym przed intoksykacją Ayahuascą lub dodawanym bezpośrednio do niej, jako surowiec redukujący działanie uboczne owego świętego wywaru oraz ułatwiające poruszanie się w jej wizyjnym świecie.
Guarana (Paulinia cupana=Paullinia guarana) - znane od dawna pnącze rosnące w lasach amazońskich Ameryki Południowej. Z jej nasion sporządza się napoje pobudzające, stymulujące, znoszące zmęczenie i ułatwiające koncentrację. Zawiera 4-8% kofeiny oraz teobrominę i teofilinę. Głównym związkiem aktywnym odpowiadającym za działanie guarany jest więc kofeina. Pobudza ona ośrodkowy układ nerwowy, głównie korę mózgową. Wysokie dawki kofeiny utrudniają koncentrację i skupienie na jednym temacie, mogą powodować rozbieganie myślowe i gonitwę myśli oraz drżenie mięśni i powiek. Zwiększa wydolność fizyczną przez pobudzenie ośrodka naczynioruchowego - kurczy naczynia jelit, przez co krew ulega przemieszczeniu z jamy brzusznej do mięśni, skóry i mózgu. Do tej pory utrzymywany jest pogląd, że kofeina podnosi ciśnienie krwi, ale nie jest to do końca prawdą. Zwiększa siłę skurczu mięśnia sercowego, jego kurczliwość i rozkurczliwość oraz potęguje czucie bicia serca, ale mimo wszystko ciśnienie krwi wówczas raczej nie wzrasta. Aczkolwiek obserwuje się jego wzrost przy podaniu wysokich dawek kofeiny podczas zapaści, zaczadzenia, omdleń lub zatruć.
żeń-szeń (Panax ginseng) - zwany inaczej żeń-szeniem prawdziwym to roślina używana już od blisko 3000 lat. Była tak cenna, że za jej kradzież z cesarskich lasów robiono cesarkę głowy. W pewnym okresie historii (XVIII wiek) w Europie osiągnęła wartość złota. Była uznawana za środek wzmacniający oraz odmładzający. Jej wartości lecznicze stały się szeroko znane w całej Euro-Azji i obrosły wieloma legendami. Nauka później szybko zweryfikowała cudowne właściwości tej małej, niepozornej bylinki i w większości potwierdzono po raz kolejny słuszność dawnej medycyny. Właściwie to żeń-szeniowi należałby się osoby tekst, który być może w niedalekiej przyszłości powstanie na łamach tego bloga lub Botanicznej Galaktyki. Tymczasem skupimy się na składzie chemicznym. W korzeniach Panax ginseng wykryto ponad 30 glikozydów, pochodnych aglikonów, z czego główne to: ginsenozydy Rb1, Rb2, Rc, Rd, Re, Rf, Rg1, Rg2 oraz ginsenozyd Ro jako glikozyd kwasu oleanolowego. Ponadto polisacharydy, peptydoglukany i poliacetyleny. Najważniejsze właściwości żeń-szenia to działanie na funkcje poznawcze: wyciągi z korzeni poprawiają pamięć oraz pomagają osobom z uszkodzonymi ośrodkami pamięciowymi, zwiększają możliwości przyswajania informacji i uczenia się. Badania encelograficzne mózgu potwierdziły skuteczność wykorzystania wyciągów żeń-szenia i miłorzębu dwuklapowego w akceleracji funkcji mentalnych. Długotrwałe stosowanie wyciągów z tej cennej rośliny okazało się również pomocne w podnoszeniu nastroju, leczeniu stanów depresyjnych oraz ogólnego podniesienia jakości życia. Wiekowe zastosowanie żeń-szenia jako afrodyzjaku znalazło potwierdzenie w trzech badaniach klinicznych, z którego wynika, że poprawa funkcji seksualnych oraz leczenia zaburzeń erekcji nastąpiło u większości badanych. W dawce 900mg/d przez 8 tygodni na grupie 45 pacjentów z zaburzeniami erekcji wyciąg z czerwonego korzenia spowodował znaczącą poprawę wśród 60% badanych. Inną ważną właściwością żeń-szenia jest jego działanie immunomodulujące. Pobudzona aktywność komórek NK oraz ich cytotoksyczność okazała się pomocna w leczeniu syndromu obniżonej odporności oraz stanów przewlekłego zmęczenia. Badania wykazały, że przyjmowanie preparatów żeń-szeniowych istotnie zmniejsza ryzyko wystąpienia grypy lub zapadalności na przeziębienia. Opisywana roślinka wymaga jeszcze wielu badań, gdyż ma ona przed sobą szereg innych prozdrowotnych właściwości. Między innymi badania kliniczne z 2008 roku objawiły jej skuteczność w terapii osób ze zdiagnozowaną chorobą Alzheimera. Ponadto ciekawe są także obiecujące prognozy wykorzystania żeń-szenia w fitoterapii schorzeń naczyniowych układu krążenia oraz jego właściwości antynowotworowe.
Wayusa, czyli Ilex guayusa - to mniej znany braciszek lub siostrzyczka popularnej Yerba Mate. Należy do tej samej rodziny i gatunku ostrokrzewów liczącej około 300 gatunków. Jest natywny dla lasów amazońskich w Ekwadorze. Od czasów starożytnych Indianie wiedzieli o jej właściwościach pobudzających, a także magicznych. Sława liści wayusa rozprzestrzeniała się szybko wśród ludów dorzecza Amazonii, aż zawędrowała wysoko w boliwijskie Andy. Ilex guayusa zawiera aż 4-6% kofeiny, co sprawia, że jest jedną z najbardziej zasobnych w ten związek roślin na świecie. Ponadto w liściach wykryto też teobrominę oraz L-Taninę. Zwiera również wiele podstawowych aminokwasów o właściwościach wybitnie przeciwrodnikowych, silniejszych niż zielona herbata. Guayusa działa psychostymulująco i pobudzająco w zakresie podobnym do ostrokrzewu paragwajskiego, ale jednocześnie relaksuje i uspokaja organizm. Amazońskim myśliwym pozwalało to zachować czujność nawet podczas snu. Wysokie dawki wyciągów z liści ponoć wywołują efekty halucynogenne, a także regularne zażywanie odwarów z liści powoduje wzmocnienie snów, ułatwia ich zapamiętywanie, a nawet odzyskiwanie świadomości podczas snów, co zwie się popularnie "świadomym śnieniem". L-Tanina, czyli analog kwasu glutaminowego po przekroczeniu bariery krew-mózg działa psychoaktywnie, a także w synergii z kofeiną obniża czynniki stresogenne, działając przeciwdepresyjnie wraz z poprawieniem nastroju i ogólnej kondycji psychicznej. Przyczynia się do tego działanie owego analogu na zwiększenie poziomu dopaminy w mózgu i dyskusyjne zwiększanie poziomu serotoniny. W każdym razie Guayusa kwalifikowana jest do surowców inhibitujących monoaminooksydazę, stąd nie wolno łączyć jej z lekami z grupy antydepresantów selektywnego wychwytu serotoniny (SSRI). W jednym badaniu na szczurach wyszło nawet, że L-Tanina działa neuroprotekcyjnie. Indianie twierdzą, że Guayusa wyostrza zmysły oraz ułatwia wchodzenie w stany transowe. Dlatego w niektórych regionach Amazonii jest ważnym środkiem stosowanym przed intoksykacją Ayahuascą lub dodawanym bezpośrednio do niej, jako surowiec redukujący działanie uboczne owego świętego wywaru oraz ułatwiające poruszanie się w jej wizyjnym świecie.
Guarana (Paulinia cupana=Paullinia guarana) - znane od dawna pnącze rosnące w lasach amazońskich Ameryki Południowej. Z jej nasion sporządza się napoje pobudzające, stymulujące, znoszące zmęczenie i ułatwiające koncentrację. Zawiera 4-8% kofeiny oraz teobrominę i teofilinę. Głównym związkiem aktywnym odpowiadającym za działanie guarany jest więc kofeina. Pobudza ona ośrodkowy układ nerwowy, głównie korę mózgową. Wysokie dawki kofeiny utrudniają koncentrację i skupienie na jednym temacie, mogą powodować rozbieganie myślowe i gonitwę myśli oraz drżenie mięśni i powiek. Zwiększa wydolność fizyczną przez pobudzenie ośrodka naczynioruchowego - kurczy naczynia jelit, przez co krew ulega przemieszczeniu z jamy brzusznej do mięśni, skóry i mózgu. Do tej pory utrzymywany jest pogląd, że kofeina podnosi ciśnienie krwi, ale nie jest to do końca prawdą. Zwiększa siłę skurczu mięśnia sercowego, jego kurczliwość i rozkurczliwość oraz potęguje czucie bicia serca, ale mimo wszystko ciśnienie krwi wówczas raczej nie wzrasta. Aczkolwiek obserwuje się jego wzrost przy podaniu wysokich dawek kofeiny podczas zapaści, zaczadzenia, omdleń lub zatruć.