niedziela, 2 lutego 2020

Eliksir Króla Danii - Elixir Pectorale Regis Daniae w domowej fitoterapii



W okresie silnych wahań temperatury, a także w zimie i na przesileniu zimowo-wiosennym, dość powszechne są wahania odporności u ludzi, co skutkuje zwiększoną podatnością na infekcje bakteryjne i wirusowe. Wówczas częściej występują anginy, stany zapalne gardła, krtani, zatok, oskrzeli lub płuc. Ludzie zarażają się wzajemnie w różnych stadiach inkubacyjnych wirusa, czasami nawet o tym nie wiedząc. Ponadto z Azji rozprzestrzenia się nowy wirus (2019-nCoV), który powoduje ciężkie w przebiegu zapalenie płuc i silną infekcję dróg oddechowych. W związku z podwyższoną aktywnością wirusową, a także faktem, że po raz pierwszy od długiego czasu, złapała mnie infekcja wirusowa, postanowiłem sporządzić stary lek recepturowy, używany ponad 100 lat temu w leczeniu infekcji dróg oddechowych, nieżytów oskrzeli, utraty głosu i różnego rodzaju przeziębień - Eliksir Króla Danii (Elixir Pectorale Regis Daniae). Recepturę podał nieoceniony Dr Różański. Dodatkowo bliskim regularnie przytrafiają się przeziębienia, pomyślałem więc, że warto mieć w domowej apteczce królewski eliksir.

Receptura jest dość prosta:

Eliksir Króla Danii - Elixir Pectorale Regis Daniae

Rp.

Ekstrakt z lukrecji (Extractum Liquritiae=Glycyrrhizae) - 1 część
Likier etanolowy amonii z olejkiem anyżowym (Liquor Ammoni anisatus) - 1 część
Woda koprowa (Aqua foeniculi) - 3 części

Składniki dokładnie mieszamy; dawkowanie: 30-40 kropli 3-4 razy dziennie;


Pierwszym składnikiem eliksiru jest ekstrakt z lukrecji (Glycyrrhiza glabra), który jest dość szeroko używany w medycynie. Jest składnikiem tabletek do ssania, pigułek, syropów o działaniu przeciwzapalnym i wykrztuśnym. Spotykane są wyciągi lukrecjowe przefiltrowane i przesączone (oczyszczone - depuratum) oraz surowe - crudum. W praktyce łatwo zrobić ekstrakt płynny lub gęsty. W tym celu 100g rozdrobnionego korzenia lukrecji zmieliłem w młynku do kawy i zalałem 300 ml wody przegotowanej o temperaturze letniej. Wyciąg szczelnie zakręciłem i odstawiłem w ciemne miejsce na 24 godziny, regularnie wstrząsając. Po upływie 24h odlałem wyciąg, dokładnie wycisnąłem i odcedziłem surowiec roślinny, uzyskany w ten sposób wyciąg wstawiłem do lodówki, a materiał roślinny zalałem ponownie 300 ml wody gorącej i odstawiłem na 8 godzin w ciemne miejsce. Następnie odcedziłem i dokładnie wycisnąłem ten drugi wyciąg, wyjąłem z lodówki pierwotny i oba połączyłem. Teraz by skondensować substancje czynne należałoby odparować wodę. W tym celu nastawiłem piekarnik na 90 stopni, przelałem wyciąg do płaskiego naczynia i wstawiłem do piekarnika. Po upływie 4-5h odparowało około 300 ml wody. W ten sposób uzyskaliśmy ekstrakt surowy 1:3:1. Można oczywiście odparować większą ilość wody i uzyskać większe stężenie substancji czynnych na każdy 1 ml wyciągu. Po odparowaniu wody do 100 ml otrzymamy zagęszczony ekstrakt 1:1. Ja odparowałem 300 ml wody i zastosowałem ekstrakt lukrecjowy surowy 1:3.

Kolejny składnik to likier etanolowy amonii wytrząsany z olejkiem anyżowym. Tutaj pozwoliłem sobie na małą modyfikację oryginalnej receptury, aby podnieść efektywność leku oraz ze względów praktycznych. Likier składa się z 10% roztworu amoniaku NH3 w wodzie. Amoniak jest gazem, który po rozpuszczeniu w wodzie daje wodorotlenek amonu NH4OH. Taki roztwór amoniakowy z dodatkiem czystego spirytusu oraz olejków eterycznych był dawniej używany w leczeniu schorzeń układu oddechowego. Pobudza krążenie, psychikę i oddech, działając przy tym wykrztuśnie. W sklepach z odczynnikami możemy nabyć 25% roztwór amoniaku jakości czda. (czysty do analiz). Zachowując środki ostrożności (można założyć maskę) ostrożnie rozcieńczamy niewielką część 25% roztworu amoniaku z wodą, do uzyskania roztworu 10%, dzięki czemu otrzymamy wodę amoniakalną. W recepturze podane jest by 5 części 10% roztworu amoniaku (ammonii caustici) połączyć z 240 częściami spirytusu czystego (spiritus vini). Ja w tym miejscu użyłem preparatu o nazwie Amol, który jest dostępnym w każdej aptece lekiem o długiej tradycji stosowania. Amol wydał mi się do tej receptury idealnym nośnikiem, ponieważ jest to w zasadzie 96% etanol z olejkami eterycznymi.

W 1g  (około 40 kroplach) Amolu znajduje się: Mentholum (mentol) - 17,23 mg; Citronellae aetheroleum (olejek cytronelowy) - 1 mg; Caryophylli floris aetheroleum (olejek goździkowy) - 1 mg; Cinnamoni zeylanici corticis aetherooleum (olejek cynamonowy) - 2,40 mg; Limonis aetheroleum (olejek cytrynowy) - 5,70 mg; Menthae piperitae aetheroleum (olejek mięty pieprzowej) - 2,40 mg; Lavandulae aetheroleum (olejek lawendowy) - 2,40 mg;


Zatem wracając do receptury: do 240 części Amolu dodałem 1 część olejku anyżowego. W praktyce do 240 ml Amolu dodałem 1 ml olejku anyżowego, a następnie porządnie wytrząsnąłem, aby oba składniki dokładnie się wymieszały. Powoli i ostrożnie dodałem 5 części uzyskanego wcześniej 10% roztworu amoniaku, co oznaczało, że dodałem 5 ml 10% wody amoniakalnej i dokładnie wszystko ze sobą wymieszałem uzyskując likier 96% eth. amonii wytrząsany z olejkiem anyżowym, wzbogacony mentolem i wspomnianymi wyżej olejkami wchodzącymi w skład Amolu. Całość od amoniaku nabiera żółtego, benzynowego koloru i ma bardzo intensywny zapach. Olejki eteryczne wchodzące w skład likieru mają dość pewne i silne działanie wirusobójcze i wirusostatyczne. Działają również silnie przeciwbakteryjnie i odkażająco. W połączeniu z amoniakiem pobudzają krążenie w całym ciele, a także stymulują psychikę.

Trzecim składnikiem i najprostszym w uzyskaniu jest woda koprowa=woda koperkowa. W standardowej recepturze aptecznej wykonuje się ją następująco: 1 część olejku koprowego uciera się z talkiem (10 części) w moździerzu; kiedy talk zostanie już dostatecznie nasączony olejkiem dodaje się go do 990 części wody przegotowanej o temperaturze około 40 stopni, a następnie wykłóca się ze sobą. Wykłócanie oznacza silne rozcieranie nasączonego talku z wodą, a następnie silne wytrząsanie i wstawienie do lodówki. Po 2 dniach, używając filtru do kawy, przesączyłem roztwór, aby otrzymać czystą wodę koprową, pozbawioną talku.


W ten sposób mając już wszystkie składniki eliksiru, pozostało mi je dokładnie odmierzyć, zmieszać i przelać do butelki. Bardzo praktyczna okazuje się butelka po użytym przeze mnie w tej recepturze Amolu. Jest ładna, a do tego ma łatwo zdejmowaną nakładkę odmierzającą krople. Jako, że butelka mieści 250 ml musiałem tak odmierzyć składniki, aby odpowiadały częściom objętościowym w recepturze. Zatem odmierzyłem 50 ml ekstraktu z lukrecji, co odpowiadało 1 części pierwszego składnika, następnie 50 ml likieru etanolowego amonii na Amolu z olejkiem anyżowym, co odpowiadało 1 części drugiego składnika oraz dodałem 150 ml wody koprowej, co odpowiadało 3 częściom objętościowym trzeciego i ostatniego składnika. Wszystko dokładnie wymieszałem i zlałem do butelki po Amolu. W ten sposób otrzymałem 250 ml trochę zmodyfikowanego Eliksiru Króla Danii z gotowym kroplomierzem. Tak złożony lek może okazać się niezwykle pomocny w domowej apteczce, ponieważ działa wielokierunkowo. Ekstrakt z lukrecji wykazuje działanie przeciwhistaminowe, hamuje stany zapalne i autoagresję ze strony systemu immunologicznego, co może okazać się pomocne przy objawach alergicznych ze strony układu oddechowego (łagodzi alergiczne katary sienne oraz skurcze oskrzeli). Lukrecja oddziałuje na receptory kortykosteroidowe i aldosteronowe. Roztwór amoniaku pogłębia i przyspiesza oddychanie, ułatwia odkrztuszanie zalegającej wydzieliny. Frakcje substancji w olejku anyżowym i koprowym hamują stany zapalne przez działanie estrogenne w układzie dokrewnym. Wraz z pozostałymi olejkami rozszerzają oskrzela i nasilają czynności wydzielnicze oskrzelikowych komórek maczugowatych (komórki Clary) i ułatwiają oczyszczanie nabłonków.

Stosując eliksir można dość szybko poradzić sobie z wszelkimi infekcjami wirusowymi i bakteryjnymi dróg oddechowych, przewlekłą chrypką, kaszlem mokrym i suchym, a także schorzeniami układu oddechowego na tle alergicznym. Sporządzony przeze mnie eliksir jest przyjemny w smaku, dzięki lukrecji ma słodkawy posmak i przyjemnie rozpływa się po krtani, właściwie natychmiast niwelując nieprzyjemne dolegliwości anginopodobne. Dzięki niemu udało mi się w ciągu 1 dnia zatrzymać postępującą infekcję gardła i wyeliminować część objawów przeziębienia. Dodatkowo piłem napary z mieszanki ziół przeciwprzeziębieniowych, która wchodziła w niezłą synergię z eliksirem. Sam eliksir polecam również na objawy wyczerpania nerwowego i psychicznego, a także utratę głosu. Preparat ten jest w stanie znacząco wzmocnić struny głosowe.

Jako, że tak dużo ludzi łapie infekcje i mogą mieć one zróżnicowany przebieg, w zależności od mutacji drobnoustrojów, warto wesprzeć się również herbatami ziołowymi. Wraz z Eliksirem Króla Danii można stosować napary z kwiatów lub ziela wrotyczu pospolitego (3-5g na 200 ml 3x dziennie) lub sporządzić następującą mieszankę ziół:

Mieszanka Przeciwprzeziębieniowa

ziele tymianku 50 g
ziele cząbru górskiego 50g
ziele przetacznika 30g
kwiat wrotyczu 30g
kwiat rumianku 30g
ziele glistnika 10g

Całość starannie zmieszać; sugerowana dawka to 2-3 łyżki stołowe mieszanki na szklankę wrzątku, odstawić na 30 minut pod przykryciem i stosować 2-3 razy dziennie w przeziębieniu, spadku odporności, infekcjach bakteryjnych i wirusowych krtani, oskrzeli i płuc. Mieszanka działa również mukokinetycznie (usprawnia odkrztuszanie zalegającej wydzieliny);

Mając pod ręką odpowiednie zioła i Eliksir Króla Danii można szybko usprawnić proces kuracji, nie zapominając, że jednocześnie najlepszym sposobem na skuteczne wyjście z przeziębienia jest zapewnienie sobie spokoju, odpowiednie nawodnienie i dużo odpoczynku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz